środa, 20 stycznia 2010

Zimno


Na dworze zimno. Wszak styczeń. I paskudnie. I ile razy wychodzę z domu to mi sie odechciewa wszystkiego. Gdyby tak już przyszło lato...

No ale do lata daleko. A z półki uśmiecha się album siostrzany, znaczy taki co to siostrze zrobiłam, letni. Nadmorski. Może jak go tu zaprezentuję to lato przyjdzie szybciej?


Okładka:

I środeczek:

Spacery wieczorne...
Podziwianie foczek...
Plażowanie...


I wygłupy:



Faaajnie było... Ja też tam byłam, choć mnie nie ma na zdjęciach. Ale to w końcu nie mój album.

Tak bym chciała robić już następny letni album... Lato, pośpiesz się, co?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Powiedz mi co o tym myślisz :)