wtorek, 6 listopada 2012

Inspiracja na wtorek - Camden Town

Byłyśmy dziś - we trzy (ja, Siostra moja i Siostrzenica, też moja) plus Wojtuś na Camden Town, czyli w najcudowniejszym miejscu w Londynie. Trochę się pogapiłyśmy, trochę nawet kupiłyśmy i stwierdziła, że to miejsce jest nad wyraz inspirujące...

Na przykład takie indiańskie, znaczy indyjskie ( :D ) sklepy:








Piękne, prawda?

I tak sobie pomyślałam... Ze może jak się w końcu przeprowadzimy, biorąc pod uwagę, że moje dziecko odmówiło spania z rodzicami (śpi spokojnie tylko dopóki któreś z nas nie przyjdzie do łóżka - potem mu za gorąco, niewygodnie i nie-wiadomo-co-jeszcze, i niech nas ręka boska broni, żebyśmy go przypadkiem nie przytulili! Wczoraj w nocy przeniósł się spać na podłogę... Dziś śpi po raz pierwszy na własnym materacyku, oddzielonym od naszego... Mamusia jest smutna, chlip, chlip...) to może w tkaniny, oświetlenie i dodatki do sypialni zaopatrzymy się u Indian? Tylko jeszcze nie wiem co mój Mąż na to.

6 komentarzy:

  1. Dobry Wieczór :) Trafiam z chustoforum i umieram z ciekawości, czy masz na imię Mila tak naprawdę naprawdę, bo ja sobie wymyśliłam, że jeśli będziemy mieć drugą córkę, to dostanie od nas takie imię i teraz wszędzie mnie to prześladuje, niczym wróżba ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona ma na imię Emilia, przypadkiem wiem, bo to moja siostra jest ;)

      Usuń
    2. Prawdę mówi siostra moja, Emilia mam na imię.

      Usuń
    3. Oooo, widzę pewne zażyłości :)
      Mnie by chyba siłą musieli wyciągać z Camden, ale po kilku wizytach siłą musieliby mnie zaciągać na kolejne spacerki :)

      Usuń
  2. zdjęcia są piękne, ale to pierwsze genialne wręcz!

    OdpowiedzUsuń

Powiedz mi co o tym myślisz :)