sobota, 8 czerwca 2013

Bransoletka po liftingu

Moja ukochana Siostrzenica ma w środę urodziny. A dziś byłyśmy na zakupach i znalazła sobie Ona, w ramach prezentu urodzinowego (jednego z prezentów raczej...) bransoletkę (taką jak ten naszyjnik, nie wiem czemu, na stronie nie ma bransoletki). Nie mniej jednak, czegoś jej brakowało. Czegoś bardzo ważnego. No to ciotka zrobiła lifting i teraz mamy: TAAAA-DAAAAM:


ZŁOTY ZNICZ!

Jak wiadomo - prawdziwy złoty znicz można otworzyć. Relowy też można - połówki kulki połączone są magnesem :)

1 komentarz:

Powiedz mi co o tym myślisz :)