czwartek, 21 maja 2015

Miłość i nienawiść

Tytuł pompatyczny, a ja o IKEI chciałam...

Bo IKEA albo mnie kocha albo nienawidzi.

Dlaczego kocha? Bo w lipcu wypuszcza limitowaną serię KRYDDGLAD, w której skład wchodzą tekstylia (poszewki na poduszki, poduszki, bieżniki), pufy i koszyczki. Seria jest cudowna i stworzona po prostu do mojego salonu (chociaż pomieszczenie się zmieniło, bo mieliśmy ogromne przemeblowanie, kolorystykę możecie zobaczyć tu). Najchętniej kupiłabym całość, ale oczywiście nie kupię, choćby dlatego, że poduszki na krzesła są do moich krzeseł za duże. A koszyczki mi w zasadzie nie potrzebne. Ale te poduszki!

No dobra, nie trzymam Was już w niepewności:


Prawda, że cudowna?

No ale niestety. Seria nie tylko jest limitowana, ale jeszcze dostępna będzie tylko w trzech sklepach w Wielkiej Brytanii, a żaden z nich to nie jest Croydon IKEA, do którego można dojść z mojego domu pieszo, albo pojechać jednym autobusem, co zajmuje jakieś 10 minut. Nie ma tak dobrze. Kolekcja KRYDDGLAD (swoją drogą, fajne słowo. Oznacza po szwedzku "szcześliwą przyprawę") będzie dostępna w Lakeside (45 km), Southampton (130 km) i Glasgow (bagatela, 681 km).

Nie uważacie, że trochę głupio jechać do IKEI 45 km (kiedy nie ma się samochodu) po poszewkę na poduszkę (nawet po trzy), jak ma się IKEĘ pod nosem?

No właśnie. Ja też tak uważam.

Pozostaje mi tylko pocieszyć się, że wyprzedzam trendy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Powiedz mi co o tym myślisz :)